
Leki muszą mieć aktualną datę ważności, a w każdej apteczce powinny się znaleźć specyfiki używane stale przez domowników

2 kalarepy, 2 marchwie, pół selery, jedna pietruszka, 15 dag groszku zielonego (świeżego), mały kalafior, kilka szparagów, 4 listki białej kapusty, jeden ziemniak, dwie łyżki masła, sól, cukier i magii do smaku, pęczek włoszczyzny, 2 żółtka.
Kalorie : 680 kcal
Cena : 7.2 PLN
Przepis :W okresie, kiedy na rynku dominują wszelkie warzywa, trudno zdecydować się konkretnie na jedno. Postanowiłam więc połączyć wiele naraz i ugotować na pierwsze danie, zupę wielowarzywną. Kupiłam na Rynku Jeżyckim rozmaite, piękne warzywa i przystąpiłam do gotowania. Najpierw wszystkie warzywa myję, starannie oczyszczam, płuczę i drobno kroję w kosteczkę. W rondlu rozpuszczam dwie łyżki masła, wrzucam pokrojone warzywa i je duszę wraz ze szczyptą cukru i soli, raz po raz potrząsając rondlem, żeby się nie przypaliły. Gdy warzywa są miękkie, wlewam do nich przecedzony wywar z włoszczyzny, doprawiam do smaku solą, magii, zagotowuję i na końcu dodaję żółtka. Zupa musi być brunatna, jeżeli jest za mało, dodaję karmelu. Zupę podaję z grzankami z bułki pszennej.
50 dag wieprzowiny bez kości, po pół strąka papryki żółtej, zielonej i czerwonej, cebula, 20 dag pieczarek, 2 łyżki oliwy, sól, pieprz, natka pietruszki.
Kalorie : 3150 kcal
Cena : 12 PLN
Przepis :Na drugie polecam wieprzowinę w papryce. Mięso opłukać, osuszyć, pokroić na paski, pieczarki oczyścić, opłukać, pokroić na plasterki, paprykę umyć, pokroić na paski, cebulę obrać z łupin, pokroić w krążki, podrumienić na oliwie, dodać kawałki mięsa, obsmażyć, wsypać pieczarki, podsmażyć, potrawę podlać 1/2 szklanki wrzątku, dusić na małym ogniu do czasu, aż mięso będzie miękkie, dodać paprykę, chwilę poddusić, przyprawić do smaku solą i pieprzem, na końcu posypać posiekaną natką. Na koniec moja rada: świeżą paprykę najlepiej dodawać do potrawy pod koniec gotowania czy duszenia. Nie nabiera wtedy gorzkiego smaku. Paprykę w proszku i inne przyprawy dodaje się do dania chwilę przed końcem gotowania lub tuż przed podaniem.
pęczek botwiny, 2 buraki, pietruszka, kawałek selera i pora, pół szklanki śmietany, sok z cytryny, łyżeczka mąki, koperek, sól i cukier do smaku.
Kalorie : 690 kcal
Cena : 6 PLN
Przepis :Wiosna idzie na całego - na straganach pojawia się coraz więcej krajowych nowalijek. Nie oparłam się i kupiłam pęczek młodych buraczków. Będzie dziś na pierwsze danie wiosenna botwinka. Stare buraki trzeba obrać, opłukać, pokroić w plastry, zalać wrzącą wodą, ugotować. Potem ugotować oczyszczoną i pokrojoną włoszczyznę. Botwinę dokładnie umyć, pokroić, wrzucić do ugotowanego z włoszczyzny wywaru, razem pogotować około 10-15 minut, dodać wywar z buraków. Śmietanę połączyć z mąką, rozprowadzić niewielką ilością gorącej zupy, dodać do reszty zupy, przyprawić do smaku solą, pieprzem, cukrem, sokiem z cytryny. Posypać zielonym koperkiem.
2 pęczki młodej włoszczyzny, pęczek rzodkiewek, 20 dag sałaty głowiastej, pół szklanki groszku konserwowego, szklanka mleka, 2 żółtka, sól, pieprz, zielona pietruszka.
Kalorie : 450 kcal
Cena : 5.8 PLN
Przepis :Skoro mamy wiosnę, to i dania muszą być wiosenne. Dziś polecam zupę wiosenną. Warzywa i rzodkiewkę drobno kroję, zalewam wrzącą wodą, solę i gotuję na silnym ogniu. Gdy składniki są miękkie, kroję sałatę, dodaję do zupy, kilkakrotnie zagotowuję i odstawiam. Dodaję groszek, chwilę gotuję i odstawiam. Oddzielnie zagotowuję mleko. Żółtka mieszam, dolewając powoli gorące mleko i całość wlewam do zupy. Przyprawiam do smaku solą i pieprzem. Na wierzch posypuję posiekaną zieloną pietruszkę.
Kalorie : 1870 kcal
Cena : 9 PLN
Przepis :Kalorie : 1890 kcal
Cena : 14.3 PLN
Przepis :25 dag kości, pęczek włoszczyzny (młodej), 50 dag kalarepy, 30 dag ziemniaków, szklanka śmietany, sól do smaku, zielony koperek.
Kalorie : 1060 kcal
Cena : 8.3 PLN
Przepis :Widząc na straganach tyle świeżych i młodych warzyw, a wśród nich kalarepkę, trudno oprzeć się pokusie, by czegoś nie kupić. Tak było dzisiaj w moim przypadku, wiec nabyłam kalarepę i ugotuję z niej zupę. Zupa z kalarepy: włoszczyznę i kości płuczę, czyszczę i gotuję wywar. Kalarepę obieram, płuczę, drobno kroję razem z liśćmi, dodaję trochę masła i duszę z małą ilością wody na silnym ogniu pod przykryciem. Ziemniaki obieram, płuczę i kroję w drobną kostkę. Wywar odcedzam, gotuję w nim kalarepę i ziemniaki. Zupę podprawiam śmietaną, mieszając zagotowuję. Na koniec przyprawiam solą do smaku. Do zupy dodaję ugotowane jarzyny i drobno posiekany koperek.
10 dag sera topionego, 3 dag masła, jabłko, 5 dag mąki pszennej, litr rosołu lub wywaru z warzyw, jajo, sól i kminek do smaku, zielenina.
Kalorie : 760 kcal
Cena : 7.5 PLN
Przepis :Zupę można ugotować praktycznie ze wszystkiego i to bardzo smaczną. Przykładem tego niech będzie zupa z sera topionego. Ser dzielę na kawałki. Jabłko obieram, kroję na ćwiartki, usuwam gniazda nasienne i dodaję do sera wraz z masłem, mąką oraz mlekiem. Wszystkie składniki rozdrabniam w mikserze. Następnie zagotowuję rosół i wlewam do niego przygotowaną masę. Na koniec jajko mieszam z małą ilością gorącej zupy, wlewam do całości, przyprawiam do smaku i mieszam. Po dodaniu jajka, zupy już nie gotuję. Zupę podaję w filiżankach z dodatkiem grzanek z bułki pszennej lub groszku ptysiowego i posypuję drobno posiekaną zieleniną.
zalewa: 250 ml wody, 80 ml octu 6 proc., liść laurowy, ziele angielskie. Potrawa: kg combra i ud zajęczych, 5 dag słoniny, 5 dag smalcu, 2 dag mąki pszennej, 10 dag śmietany, sól i pieprz do smaku.
Kalorie : 3100 kcal
Cena : 26.4 PLN
Przepis :W dzisiejszych czasach nie ma kłopotu z nabyciem czegokolwiek i to o każdej porze roku, co jest wielkim ułatwieniem, zwłaszcza dla gospodyń wymyślających codziennie inne obiady. Będąc w sklepie mięsnym zauważyłam piękny zajęczy comber i uda zajęcze. Postanowiłam zrobić rodzinie niespodziankę i przygotować dawno już niejedzonego zająca w śmietanie. Jest trochę przy tym pracy, ale warto się potrudzić dla niezapomnianego smaku. Najpierw zagotowuję wodę z octem, liściem laurowym i zmiażdżonym zielem angielskim i studzę. Przygotowany comber zajęczy układam ciasno w garnku i zalewam zimną zalewą, nakrywam i przechowuję w chłodnym miejscu przez 2 – 3 dni w temperaturze nie wyższej niż plus 7 stopni (latem w blokach, możliwe to tylko w lodówce). Mięso wyjmuję, ostrożnie małym ostrym nożem ściągam błony z combra i ud. Słoninę kroję na kawałki długości 3 cm, szerokości 1 cm, grubości 0,5 cm. Przygotowaną słoniną szpikuję comber, robiąc otwory wąskim, ostrym nożem co 3 cm, skośnie rzędami mijanymi. Powierzchnię mięsa solę, comber układam w brytfannie, polewam tłuszczem, wodą, wstawiam do gorącego piekarnika i piekę, polewając powierzchnię mięsa sosem. Sos w miarę wyparowywania uzupełniam wodą. Gdy mięso jest już odpowiednio zrumienione, brytfannę przykrywam i duszę pod przykryciem do miękkości. Następnie wyjmuję, przestudzam, i porcjuję. Sos przecedzam, robię zawiesinę z mąki i śmietany, łączę z sosem i zagotowuję. Wyporcjowane mięso wkładam do sosu, powtórnie zagotowuję. Zająca w śmietanie podaję z pyzami i buraczkami zasmażanymi.
Kalorie : 1200 kcal
Cena : 11.2 PLN
Przepis :